Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2024

Przeciwko lękowi - nowa wersja

Obraz
  Mam wrażenie, że ten tekst, który napisałem kilka lat temu wciąż jest aktualny. On ewoluuje wraz z życiem i moimi obserwacjami. Tym razem, czynnikiem wyzwalającym u mnie refleksję na temat strachu i tego jak on wpływa na jednostkę ma zagrożenie powodziowe we Wrocławiu oraz poprzedzający je 3 dniowy Cap IKO SO-KYOKUSHIN POLAND, podczas którego miałem okazję rozmawiać właśnie o strachu przed bólem podczas walki. Zagrożenie, któremu teraz we Wrocławiu stawiamy mężnie czoło, to idący z gór niekontrolowany żywioł, niosący śmierć i zniszczenie. Oczywiście jako ludzie, podążając za marzeniami, startami się opanować świat przyrody i poddać go kontroli. W tym aspekcie pojawiają się działania, którymi próbujemy ograniczyć straty finansowe. To jest słuszne i normalne. Ale też zagrożenie wiąże się z wyczekiwaniem, na to co ma nadejść. Wyobraźnia rysuje różne scenariusze, które niekoniecznie realne, wpływają na działania jednostek. I tutaj dochodzimy do mojej najnowszej refleksji. Niewspółmie...

Ostatnie Dojo

Obraz
  Ostatnie Dojo . Nie do końca prawdziwe wspomnienie semiarium karate w Dojo Stara Wieś. 13-15 Września 2024 orku.   Wrzesień roku pańskiego 2024 roku był to dziwny miesiąc, w którym to rozmaite znaki na niebie i ziemi zwiastowały najście czegoś nieznanego. Miesiąc zaczął się od fali tropikalnych upałów nigdy wcześniej nie spotykanej o tej porze roku, po której nadeszła przerażająca prognoza o zbliżających się nawalnych opadach deszczu. Dawno uśpione we Wrocławiu strachy przed wielką wodą, powróciły na powierzchnię ludzkich rozmów, wypływając z głębin zapomnienia.   Politycy i media prześcigały się w rysowaniu czarnych scenariuszy.   Tymczasem w samym Wrocławiu nic się takiego nie działo, co miałoby wzbudzać obawy starych mieszkańców. Także i my, nic nie robiąc sobie z przerażających wizji, zbieraliśmy się na długo oczekiwany wjazd do Starej Wsi położonej na Wyżynie Przedborskiej w dorzeczu Górnej Pilicy. Opuszczaliśmy Wrocław w doskonałych nastrojach, jaki tow...

Czas żniw.

Obraz
  Czas żniw Okres zbioru plonów rządzi się swoim prawem. Pradawny rytm życia nie zmienia się nigdy. Raz zasiane ziarna wzrastają i dojrzewają. Odwieczny cykl zawsze porządkował życie mieszkańców wsi. Kiedy kłosy są pełne, a zboża kołyszą się na wietrze, nadchodzi czas żniw. Rosnące zboże należy zebrać przed sezonem burz. Złociste łany, porastające pola dojrzewają w połowie lipca i oczekują zbioru. Zgodnie z dawną tradycją początkiem żniw jest zażynek. Uciąć winien chłop więc parę snopków w środę lub w sobotę, w dzień Matki Boskiej. W tym też dniu święcić się winno sierpy i kosy, a pole znakiem krzyża przeżegnać. Ale to już zapomniano. Mimo to, również dzisiaj, kiedy przepiórka się odezwie w zbożu, wyruszają na pole pierwsze kombajny w towarzystwie ciągników z przyczepami, aby zebrać plony. Potężne maszyny rolnicze, napędzane setkami koni mechanicznych toczą się przez pola w tumanach kurzu i pyłu. Sucha ziemia pęka pod ciężkimi kołami. Trujące opary opadają na ziemię. Trujące pl...